Świadectwa

Kasia

Lubos

Bartek

Stephen

Qing

Jest tak wiele do opowiedzenia o szkole. Nie jestem w stanie tego wyrazić słowami. Ona nie tylko przewyższyła moją wiedzę na temat Boga ale praktycznie odmieniła mnie całkowicie.
Śmiech, płacz, wzrost wszyscy mieliśmy wspaniały czas. Wspieraliśmy się i kochaliśmy się nawzajem. Tyle wspomnień wraca, że chce mi się płakać.
Kiedy zaczełam szkołe, to borykałam się z pewnymi rzeczami w moim życiu. Na przykład: od dziecka mam problemy ze spaniem. Często nie mogłam spać ponieważ mój umysł był aktywny tak jak bym oklądała niekończący się film. Czasami strach mnie ogarniał i robiłam się niespokojna. Nie zapomne tej nocy, kiedy wróciłam ze szkoły i powiedziałam do siebie „ Już nigdy nie będę mieć nie przespanych nocy”.
Ja wiem, że Boża obietnica wtedy się spełniła. Od tamtego momentu ten problem poprostu zniknął i mój sen nigdy nie był tak dobry jak jest teraz.
To czego nauczyłam się w szkole poprostu przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Ona odmieniła mój umysł. Nigdy nie sądziłam, że ma te talenty, które Bóg włożył we mnie kiedy mnie tworzył.
Dziękuje Bogu Ojcu naszego Pana Jezusa Chrystusa za nauczanie prowadzone przez naszych Pastorów Gabriel i Ugochi Adams. Teraz z ekscytacją oczekuję mojej przyszłości.

Ania

Księga Ozeasza 4:6 mówi „Lud mój ginie z braku wiedzy” W liście Jakuba 4:8 czytamy „zbliżenie się do Boga a On zbliży się do was”
Jak możesz chcieć zbliżyć się do kogoś , kogo nie znasz ? Musisz najpierw chcieć Go poznać, a kiedy On zacznie odkrywać przed tobą Siebie, chęć zbliżenia się do Niego stanie się największym pragnieniem Twojego serca . Szkoła Chrześcijańskiego Rozwoju i Sukcesu jest idealnym połączeniem zdobywania wiedzy oraz nauki praktycznego jej zastosowania – bo co innego poznać Prawdę , a co innego przyjąć ja do swojego życia jako postawę . Szkoła zmienia sposób myślenia , otwiera oczy i trenuje do walki . Niesamowita atmosfera i wyjątkowa więź między studentami są tylko cudownymi dodatkami do tego , w jaki sposób Bóg działa pomiędzy tymi , którzy chcą Go więcej w swoim życiu . Jestem wdzięczna Bogu za naszych Pastorów! A Pastorom za ich posłuszeństwo Bogu , oddanie i chęć dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem !

W skali 1-10 szkoła otrzymuje ode mnie 10+ ?

Kasia

Pewnego dnia kiedy rozmawiałam z Bogiem zapytałam Go co mam robić aby nie stać w miejscu? Co mam zrobić aby się rozwijać? Aby się nie cofać? Usłyszałam wyraźnie odpowiedź: idź do szkoły, pomimo że już byłam w tej szkole od razu zapisałam się na listę i to był super rok, pod każdym względem, każda lekcja była tak niesamowita, że nie chciało się wracać do domu, spojrzenie na dany temat przez pryzmat Biblii i tego jak Bóg widzi mnie, co o mnie myśli, kim dla Niego jestem, jaką mam wartość całkowicie zmieniło moje myślenie o sobie samej ale także o ludziach. Dziękuję Bogu za to, że mogłam poznać to wszystko i za to, że ON chce abyśmy nie stali w miejscu, abyśmy się rozwijali w Nim

Joanna

Szkoła nauczyła mnie wiele rzeczy. pierwszą i najważniejszą było to że wszyscy są równi i tak samo ważni. nie stoję już z tyłu przyglądając się innym. Szkoła pozwoliła mi spojrzeć na siebie innymi oczami. nie ważne ile mamy pieniędzy i jakie drogie ciuchy nosimy. ważne jest to w jaki sposób możemy pomóc ludziom którzy żyją obok nas. jakim możemy być przykładem dla ludzi którzy nas otaczają. Szkoła nauczyła mnie jak nie marnować czasu na głupoty. Ważną rzeczą jakiej również nauczyłam się w szkole to nie zwracać uwagi na to co mówią lub myślą o nas ludzie. Ważne jest to co Bóg o nas myśli.Życie po szkole jest łatwiejsze.
Jestem spokojniejsza nie boję się nowych wyzwań.
Jeżeli masz szansę i możliwość rozpocząć naukę w szkole to nie zmarnuj jej.

Malwina

Szkoła nauczyła mnie Biblijnych zasad życia codziennego. Pokazała jak żyć bez ciężaru na sercu. Otworzyła oczy na rzeczy ważne i ważniejsze. Pomogła odnaleźć mój cel, moje pasje oraz pokazała jak zorganizować sobie swój czas tak aby Go nie zmarnować. Dziś wiem , jak nie gorszyć siebie oraz innych. Dzięki szkole nauczyłam się też, żeby nie żyć emocjami ale Duchem Świętym. To Bóg w szkole uleczył mnie z przeszłości i przygotował na przyszłość. Dziękuje Bogu za tą szkołę bo jest wielkim błogosławieństwem. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że może mieć taki wpływ na moje małżeństwo, moją rodzinę i moje myślenie.
Polecam tą szkołę wszystkim bez wyjątku. Każdy znajdzie tam coś co zmieni Jego myślenie i serce. Amen.

Edyta

20140810_130905

Jedna z rzeczy ktora wynioslam ze szkoly chrzescijanskiego rozwoju jest to zeby nieulegac zadnym tradycjom czy przyzwyczajeniom ktore mnie ograniczaly lub narzucaly jakis nakaz np. chrzest dziecka. Zrozumialam ze Bog jest ponad to wszystko co czlowiek ustanowil lub stworzyl jak zabobony.
W szkole takze nauczylam sie szukac Krolestwa Bozego i stawiac Boga na pierwszym miejscu. Zawsze prosze Boga o pomoc w podjeciu decyzji bo kiedys to ja sama podejmowalam decyzje i nie zawsze byly one prawidlowe.
Jakbym nie miala Boga to ja bym juz nie wytrzymalam. Zmienilam otoczenie i jestem sama i jak mam dola to zwracam sie do niego o pomoc bo kiedys to bym widziala same negatywne rzeczy i bluznila i obwiniala wszystkich dookola. A majac Boga w sercu on umozliwia to ze mu zaufalam i pomimo tego ze ja nie wiem do czego darze wiem na pewno ze plan Boga jest najlepszy i na pewno wyda dobre owoce.
Szkola dala mi odwage aby mowic o Bogu wszedzie i z kazdym czy czlonikem mojej rodziny czy osoba obca juz nie boje mowic o Bogu i sie go nie zapieram.
Moja przeprowadzka do Irlandii sprawila ze wyszlam ze strefy komfortu, bo mieszkajac w Southampton mialam wszystko, przyjaciol, kosciol, rodzine ale z momentum podjecia decyzji wyjazdu zrezygnowwalam z tego wszystkiego aby rozpoczac cos nowego, nieznanego w Irlandii. Wierze ze Bog ma plan dla mnie i chce zebym dzialala w tym kierunki aby stworzyc wspolnote chrzescijanska i glosic ewangelie dla chrzescijan i dla ludzi ktorzy jeszcze nie poznali Boga. Wiem ze nie bedzie latwo ale tez wiem ze z Bogiem jest wszystko mozliwe. Bo jesli to jest Bozy plan to on mi bedzie blogoslawil.

Jola 

Szkola pomogla mi zrozumiec ze moje zycie nie nalezy do mnie. Przedtem myslalam ze to co robie ze swoim zyciem to jest moja sprawa ale bylam w bledzie poniewaz otrzymalam zycie od Boga i powinnam wypelniac plan dla ktorego Bog mnie przyslal na Ziemie. Naszym celem jako dzieci Boze powinnismy pomagac ludziom w rozwiazywaniu ich problemow np. alkoholizm , glod i bieda. Pastorzy pomogli mi zrozumiec ze moim powolaniem jest pomaganie ludziom. Jednym z tematow jaki byl poruszony na szkole bylo o naszej wartosci i na podstawie czego mozemy oceniac nasza wartosc. Szkola mnie nauczyla ze nikt nie moze powiedziec czy jestem wartosciowa czy nie bo moja wartosc juz jest zawarta w Bogu, ktory mnie tak ukochal ze poslal swojego jedynego Syna na smierc na krzyzu za mnie. Moje zycie juz nie jest oparte na tym co ja chce ale co ja moge uczynic aby pomagac innym. Nie chce juz tracic czasu na poszukiwaniu czegos co mi sprawi satysfakcje na krotka mete jak kariere, pieniadze itp. bo wiem ze nasze zycie jest ponad to. Swiadomosc ze pewnego dnia Bog mi wynagrodzi za wszystko dobro co zrobilam daje mi nieograniczona satysfakcje. Kolejna rzecza o ktorej dowiedzialam sie na szkole jest to ze moje cialo jest swiatynia Ducha Swietego i dlatego powinnam dbac o swoje cialo i je szanowac aby Duch Swiety dzialam we mnie i zmienial mnie oraz pomagal w przezwyciezaniu problemow. Moc Boga jest we mnie ale zeby to uaktywnic musze zmienic swoje zycie na lepsze aby Bog mogl dzialac przezemnie i docierac do innych.

Justyna

IMG_0375_reduced

 

Ukonczenie szkoly Chrześcijańskiego Rozwoju i Sukcesu bylo nie lada wyzwaniem dla mnie bo nie chodzilo mi tylko o jej ukonczenie ale o to aby moje zycie i postawa ulegly przemianie. Wiem ze ukonczenie szkoly to dopiero poczatek, teraz rozpoczął sie egzamin.

Juz teraz widze jak moje zycie zmienilo sie w wielu aspektach dzieki tej szkole. Nauczylam sie wielu bozych zasad i praw, ktore objawily mi Boga bardziej. Szkola ta wzmocnila mnie duchowo, zmobilizowala mnie i dala sile aby zawsze isc do przodu, aby ciagle wychodzic poza moja strefe komfortu, zachecila mnie aby zawsze wybierac bol z wyboru, aby moja bliska i ta dalsza przyszlosc byly lepsze. Jednym z szkoujacych odkryc dla mnie podczas szkoly bylo to ze sukces to nie osiagniecia ale to zycie wedlug bozych zasad i ja wlasnie takiego sukcesu pragnę w moim życiu. Nauczylam sie jak sobie radzic z problemami i jak uczyc sie dyscypliny. Nastapilo wiele namacalnych zmian w moim zyciu jak, miedzy innymi: Ruszylam do przodu z moja praca zawodowa: nowe kursy, lape i wykorzytuja kazda nadazajaca sie okazje aby rozwijac sie zawodowo. Zmienilo sie tez moje nastawienie do pracy, znowu polubilam swoja prace.  W domu , w malzenstwie  jestem o wiele bardziej spokojniejsza, cierpliwsza, ucze sie akceptowac  zmiany,  ze nie wszystko musi byc tak jak ja tego chce. Nauczylam sie aby nie rozmawiac o moich problemach osobistych z innymi ludzmi tylko po to aby sobie ulzyc i sie wygadac. Jestem bardziej zdyscyplinowana. Staram sie ukladac sobie plan kazdego dnia i trzymac sie zadan jakie sobie wyznaczam. Jednym niesamowitych rzeczy jakich doswiadczylam w trakcie szkoly bylo objawienie na temat postu. Nauczylam sie nie poddawac i ufac Bogu bez wzgledu na okolicznosci.

Mysle ze jeszcze bardzo duzo pracy i przemian przede mna, ale czuje ze ide do przodu. Najwazniejsze jest dla mnie tylko aby trzymac sie blisko Boga. Pragnę zachęcić każdego kto pragnie poznać Boga bardziej i jego plan dla swojego życia  aby wzial udział w tej szkole. Moge śmiało powiedzieć ze to byla jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Małgorzata

20131229_143830

Witam każdą osobę, która czyta moje świadectwo odnośnie szkoły chrześcijańskiego rozwoju i sukcesu. Mam na imię Małgorzata, jestem narodowości romskiej.

Kiedy w 2006 roku oddałam życie Jezusowi, czułam się spełniona, ale chodząc do kościoła tak naprawdę nie wiedziałam, dlaczego Pan Jezus mnie wybrał, dlaczego mnie, która nie umiem pisać, która nie ma żadnego wykształcenia i wychowała się na wiosce.

Jak zaczęłam uczęszczać do kościoła Majesty House, i zaczęłam chodzić do szkoły chrześcijańskiego rozwoju i sukcesu, na początku miałam wątpliwości czy dam sobie radę, czy bez wykształcenia mogę ją ukończyć. Okazało się, że podczas ukańczania tej szkoły odnalazłam swoje powołanie.

Moim powołaniem jest głoszenie mojej narodowości, że jesteśmy pełni wartości, dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, nigdy nie jest za późno aby osiągnąć sukces. W szkole mogłam odnaleźć siebie samą i dziękuję pastorom, że dodali mi odwagi i uwierzyli we mnie. Od ukończenia szkoły w 2012-tym roku, wiem jakie jest moje powołanie, więc raz w miesiącu zapraszam moją rodzinę i ludzi mojej narodowości, żeby głosić im, że dla Boga nic nie jest niemożliwe czy za późne. Jeżeli mi dał mądrość i odwagę, i ja mogłam ukończyć tę szkołę, to może to dać dla każdej kobiety mojej narodowości. Bo Bóg ukochał wszystkich. Dziękuję Bogu, że teraz już czuję się spełniona i pełni wartości i odwagi, że mogę teraz pomagać innym.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *